Autor |
Wiadomość |
Winetoo32 |
Wysłany: Czw 21:06, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
jasne ze tak |
|
|
Rqkmhcduna_38 |
Wysłany: Wto 23:43, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
Ooo jak słodko |
|
|
Nienawidze78 |
Wysłany: Wto 13:56, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
oczywiscie ze sa moja zona |
|
|
Fixxer_41 |
Wysłany: Pią 2:12, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
Niektóre tak lubią, po co oceniać. A jak inni Cię oceniają, to zmień wieś... znaczy wyjedź do miasta |
|
|
Dominikee55 |
Wysłany: Pon 23:27, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
są ale mogą być zajęte, ta którą znam jest moją żoną |
|
|
Lily29 |
Wysłany: Nie 22:41, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Całkowicie się z Tobą zgadzam.Sama wyszłam za mąż w wieku 27 lat.Oboje zdobyliśmy wykształcenie, ugruntowaną pozycję zawodową i niewiele ponad rok później zamieszkaliśmy we własnym domu.Rodzina to wielka odpowiedzialność i trzeba się do tego przygotować.przedstawiony przez Ciebie opis b. młodych mężatek niestety zwykle pokrywa się z prawdą. Ja tak nie chciałam i było warto.Masz super podejście, trzymaj tak dalej:) |
|
|
asiula |
Wysłany: Nie 22:39, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
nie zgadzam się, mam 22 lata, męża, dziecko i dobrze płatną pracę więc wyluzuj z tym, że te co nie nadają się do pracy to wychodzą za mąż jak ktoś chcę i daje radę może mieć 3 rzeczy na raz:) (tak na marginesie, ja nie zamierzam jako "babcia" na wywiadówki śmigać) |
|
|
Realistka |
Wysłany: Nie 22:34, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wiek nie jest wyznacznikiem dojrzałości. (mam na myśli dojrzałosc emocjonalną i psychiczną- nie tylko płciową.)Dotyczy to zarówno kobiet jak i meżczyzn. Wspaniale jeśli młodzi poznają sie juz w czasie nauki, studiowania .Wtedy przecież mogą podróżować, poznawać się w róznych sytuacjach życiowych.Jest czas na rozmowę na wszelakie tematy(hobby, zainteresowania, rodzina, dzieci-o tak )-warto o tym rozmawiać już wtedy.
A jeśli oboje dojda do wniosku że chca byc razem...to podejmą świadoma,odpowiedzialna decyzję.Myślę że po takim przezyciu przyjazni a potem narzeczeństwa nie powinno być rozczarowań.A obowiazki i wysiłek w małzeństwie zawsze będą, nieporozumienia także.
Dojrzałośc polega w moim odczuciu na umiejetnosci szukania kompromisu z obu stron-w sytuacjach kryzysowych oraz umiejetnosci cieszenia się i dzielenia z radości swoich i wspołmałżonka.Wtedy wiele sie przetrwa i wiele bedzie cieszyć.
A dzieci nie będa przymusem.Gdyż ich obecnośc będzie świadoma decyzją dwojga dojrzalych osób; kobiety i mezczyzny- madrych pogodnych, otwartych na zycie. Z pozdrowieniami -Realistka. |
|
|
Zakochana 20-ka |
Wysłany: Nie 22:32, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Co innego wyjść za mąż w wieku 22 lat (jak Ty) z powodu wpadki a co i innego z miłości. Jeśli ludzie są pewni, że chcą być razem całe życie to czemu mają czekać do 30-ki żeby się pobrać? Mogą być razem, nie muszą przecież rezygnować z marzeń tylko dlatego, że zmienił się ich stan cywilny |
|
|
Agnes |
Wysłany: Nie 22:29, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
popieram 1000% twoją wypowiedz. Ja mam obecnie 22 lata i nie wyobrażam sobie żebym w tym wieku miała rodzic dzieci.Znalazłam dobrą pracę i wszystkie matki-koleżanki zazdroszczą mi bo same skończyły zawodówki.Ja chodziłam do szkół kiedy one z brzuchami chodziły. A teraz niestety u tesciów na kupie i biede klepią |
|
|
polka nie matka |
Wysłany: Nie 22:28, 22 Sie 2010 Temat postu: CZY SĄ JESZCZE NA TYM ŚWIECIE NORMALNE DZIEWCZYNY??? |
|
MAM 22 LATA. POWIEDZCIE MI JAK MOŻNA W TAKIM WIEKU WYCHODZIĆ ZA MĄŻ?? KIEDY SPOTYKAM SIĘ ZE SWOIMI KOLEŻANKAMI Z WCZESNYCH LAT I SŁYSZĘ IRONICZNE PYTANIE O MÓJ ŚLUB ( być może uchodzę za starą pannę) TO TRAFIA MNIE JASNY SZLAK. Oczywiście chcę kiedyś założyć rodzinę i mieć męża ale rozmawiamy tu o wieku 27-29 a nie 20-22!! Wydaję mi się, że nie ma się do czego spieszyć. Mieszkać z rodzicami ,,na piętrze" zrobić sobie jak najszybciej dzieciaka i wkleić zdjęcie na NK pt. ,,Moje szczęście" ?? Nie rozumiem dlaczego kobiety w Pl są takie bez krzty ambicji..zero podróżowania, studiowania, fajnej pracy.. Tylko siedzieć w garnuszku u chłopa, który ,,robi za granicą''
Wiem, że nie w każdym przypadku tak jednak większość młodych mężatek to dziewczyny z opisu powyżej'' |
|
|